Hej! Przepraszam że od tak dawna nie pojawiła się żadna recenzja,niestety Anglia zdecydowała się torturować młodych ludzi poprzez zaczynanie wakacji dopiero...17 lipca!:( No a teraz w ostatnie tygodnie mamy testy,egzaminy i inne wynalazki szatana,ogólnie masakra:c Do tego myśl że podczas moich namolnych zmagań z tym wszystkim moje przyjaciółki z Polski leżą sobie na plaży nad morzem....eh:( W każdym razie już za jakieś 9 dni w końcu doczekam się tych wakacji i obiecuje nadrobić moje zaległości i zasypać was wtedy recenzjami!:D
No ale żeby przekonać samą siebie że są jednak jakieś plusy tej Anglii dziś mam dla was recenzje czegoś czego myślę że raczej nie znajdziecie nigdzie w Polsce:D
Chrupki kukurydziane z Minionkami!:D Które są moją nową(trochę infantylną,ale trudno,przywykłam^^) obsesją,kocham te żółte stworki:D Są moim zdaniem przesłodkie a "Jak ukraść księżyc" oraz "Minionki rozrabiają",to genialne,przezabawne filmy które zawsze potrafią poprawić mi nastrój i nie ważne ile razy je oglądam,nigdy mi się nie znudzą.:) W tę sobotę idę do kina na ich najnowszą odsłonę i już nie mogę się doczekać!:D
Serowe: Wyglądały identycznie jak serowe Cheetosy!:D I takiego też oczekiwałam od nich smaku,jednak niestety jego intensywność leży gdzieś w kącie i płacze:( Trzeba wybierać "ciemniejsze" chrupki,z większą ilością przyprawy oczywiście żeby poczuć ten ser,który koniec końców rzeczywiście jest dość dobry i sprawia że chrupki można porównać do jakiś zaginionych dzieci Cheetosów serowych,które są jednak o wiele bardziej serowe:P Czy lepsze,mogłabym się pokłócić bo Cheetosy są moim zdaniem jak na chrupki trochę za twarde. I właśnie tutaj jest największy plus chrupek z Minionkami,są mięciutkie! Chrupiące ale mięciutkie,takie prawdziwe zwykłe chrupki kukurydziane tylko o nietypowych smakach:D
Ocena:3/5
Marynowana cebulka: Smak straszniee intensywny. Zdecydowanie można wyczuć tą cebulkę w każdym nawet najmniejszym chrupku,są też bardzo...tak jakby...kwaskowe?:P Znam ten smak z innych angielskich chipsów,jakimi są Space Raiders aczkolwiek nie powiedziałabym że należą one do moich ulubionych i mimo wszystko w tych chrupkach ten cebulowy smak wypada jednak trochę lepiej. Ogólnie to ta cebulka mi tu tak jakoś pasuje i muszę przyznać że są na prawdę dość dobre:)
Ocena:3/5
Sól z octem: Intensywność tego smaku jest średnia,nie czuć octu tak mocno jak w większości angielskich chipsów,nie doznałam szczypania ust już po pierwszym kęsie co jest raczej na plus;) Próbowałam już najróżniejszych chipsów o smaku salt&vinegar i w sumie już do niego przywykłam:D Tak,angielscy znajomi wmuszali je we mnie siłą aż zaczeły mi smakować:D Żartuje oczywiście ale faktem jest że niektórzy Anglicy mogliby poczuć się urażeni gdybyś nie potrafił/a sobie wyobrazić chipsów o smaku soli i octu i nawet nie chciałbyś/chciałabyś ich sobie wyobrazić:D Dla niektórych osób z Anglii to jedyny słuszny smak chipsów czy też chrupek:P Ale do recenzowanych chrupek wracając,w sumie tu ten smak jest na prawdę dobry:) Kiedy byłam mała zajadałam się najzwyklejszymi chrupkami kukurydzianymi ale pamiętam że zawsze czegoś mi w nich brakowało,a tym czymś okazała się być sól!:D Właśnie przez to że ocet jest w tym przypadku dość słabo wyczuwalny i chrupki smakują głównie jak po prostu posolone chrupki smak jest na prawdę ciekawy;)
Ocena:3,5/5
Ogólnie to chrupki same w sobie,tak jak wspomniałam-chrupiące ale mięciutkie!:) Smaki które dla nich wybrano pozostawiają troszkę do życzenia ale ogólnie nie są złe:D Moje osobiste podium jeśli chodzić o chipsy czy też chrupki nadal rezerwuje dla Monster Munch(duszków:D),Lays Stix i tak z angielskich to może Pom-bear lub Walkers French fries ale są nawet dobre i z drobną pomocą myślę że te 12 paczek zniknie dość szybko:) No i Minionki!:D Pod względem wizualnym są genialne:D No i za to muszę dodać jeden punkt^^
Czyli tak całościowo: 4/5
6 komentarze:
at: 8 lipca 2015 18:15 pisze...
Bardzo ciekawy produkt.. I smaki :) Szczególnie te dwa ostatnie :)
at: 8 lipca 2015 20:42 pisze...
Och ach... ech... ( moich achów nie bd końca) jak ja Ci zazdroszczę tych zagranicznych produktów, ty sobie nawet nie wyobrażasz! ty szczęściaro! Błagam dodawaj więcej recenzji z zagranicy, albo same takie, bo nasze polskie produkty są nudne przy takich cudownościach co tam są <3 Szkoda na nasze marnować recenzji :D Jakbym wpadła do takiego sklepu za granicą *___* Aż 12!? Szok! To coś idealne dla mnie! Wyporcjowane by nie nachłapać się całego opakowania i w dodatku jeszcze różne smaki... aż mnie skręca :D
Ale są też minusy ;/ Współczuje Ci dopiero o 17 lipca!? to jakieś barbarzyńśtwo... a którego wracacie z powrotem do szkół?
at: 9 lipca 2015 08:11 pisze...
3 września:c Czyli w sumie podobnie jak Wy,także wakacje mamy zdecydowanie krótszee:( Aczkolwiek jest to niby spowodowane tym że w ciągu roku mamy więcej wolnego,na przykład na Boże Narodzenie+Sylwestra jakieś 3 tygodnie etc. :>
at: 9 lipca 2015 10:03 pisze...
w dniu moich urodzin idziecie hahaha :D Współczuję wam, i jeszcze sobie, że mam tak hańbiącą datę :D W sumie rozumiem i sama nie wiem czy wolałabym by dłuższe było wolne w ciągu roku czy dłuższe wakacje, to naprawdę trudne do rozstrzygnięcia ;)
at: 9 lipca 2015 10:38 pisze...
Nie kupiłabym ich z dwóch względów. Raz: nie lubię tego typu chrupek. Przypominają raczej kukurydziane bezsmakowce niż Cheetosy. Dwa: wkurzają mnie te Minionki, bo wszędzie ich ostatnio pełno. Jak ukraść księżyc to fajna baja, zgadzam się, ale żółte stworki mnie denerwowały, więc tej drugiej bajki już nie obejrzałam.
at: 11 lipca 2015 11:59 pisze...
Nie lubię takich chrupek, ale za to kocham minionki! 3 :D
Prześlij komentarz